„DZIELMY FASCYNACJE NASZYCH DZIECI – DLA NAS, DOROSŁYCH, TO SZANSA, ŻEBY JESZCZE RAZ DOŚWIADCZYĆ, ŻE «ŚWIAT SIĘ CIĄGLE ZACZYNA».

DLA NICH, TO SZANSA SPOTKANIA NAS W ŚWIECIE TECHNIKI, W KTÓRYM NIE MUSZĄ BYĆ SAMOTNE”.

G. Leszczyński

SZKOLNA BIBLIOTEKA ZAPRASZA WSZYSTKICH UCZNIÓW - ZARÓWNO KLAS MŁODSZYCH, JAK I KLAS 4-8 DO WYPOŻYCZANIA KSIĄŻEK.
PAMIĘTAJCIE :) KSIĄŻKI CZEKAJĄ NA WAS :)

wtorek, 29 listopada 2016

Czas Andrzejek już nadchodzi...

...w szkole o to się rozchodzi.
bo Andrzejki - czas niezwykły,
a do tego już przywykły,
w szkole wszystkie ananasy -

no dosłownie - z każdej klasy!

https://pl.pinterest.com
      Trudno powiedzieć, od jak dawna obchodzimy Andrzejki. Najstarsza literacka wzmianka o tym święcie pochodzi z 1557 roku. Jednakże korzenie tego święta mogą sięgać głębiej. Bo wróżby praktykowano już od starożytności. W końcu to najlepszy sposób na to, by dowiedzieć się, co niesie przyszłość.
Dawniej wróżby andrzejkowe miały charakter wyłącznie matrymonialny i przeznaczone były dla niezamężnych dziewcząt. Męskim odpowiednikiem Andrzejek były Katarzynki. Początkowo Andrzejki traktowano bardzo poważnie, a wróżby odprawiano tylko indywidualnie, w odosobnieniu. W czasach późniejszych przybrały formę zbiorową, organizowaną w grupach rówieśniczych panien na wydaniu, zaś współcześnie przekształciły się w niezobowiązującą zabawę gromadzącą młodzież obojga płci. 
Biblioteka szkolna już po raz kolejny w dniu św. Andrzeja, tj. 30 listopada, włączyła się w szkolne Zabawy Andrzejkowe.
http://chomikuj.pl
Koło Przyjaciół Biblioteki z klasy I gimnazjum zorganizowało "Literackie wróżby andrzejkowe". Pomysł był bardzo prosty i cieszył się dużym zainteresowaniem wśród szkolnej społeczności. Każdy w czasie długiej przerwy mógł wylosować karteczkę z wróżbą - cytatem, który pochodził z literatury polskiej lub światowej. Z karteczki tej miał okazję dowiedzieć się, co go czeka w przyszłości. Losowano różnorodne sentencje związane z darami losu. Każdy pragnął wywróżyć sobie coś wyjątkowego.
   Wszystkie wróżby oraz przepowiednie na przyszły rok okazały się pomyślne i wywołały wiele radości wśród zainteresowanych.
 

czwartek, 24 listopada 2016

Czasopismo – czy to pismo na czasie???

      Właśnie, czy w dobie wszechobecnego Internetu, tabletów, smart fonów, najróżniejszych telefonów nasza młodzież wie, co to jest czasopismo? Czy ktoś z młodych ludzi, tak obytych we współczesnym wirtualnym świecie, potrafi  wyjaśnić znaczenie  tego słowa? Czy młody czytelnik zna i potrafi podać choć dwa tytuły czasopism? A może są tacy, którzy prenumerują jakiś tygodnik, czy miesięcznik? I robią to nie dla zamieszczonego w nim gadżetu lecz  dla wiedzy, która ich zaciekawia? Pytań w tej kwestii nasuwa się bardzo dużo. Dlatego też biblioteka postanowiła zadać je młodym czytelnikom z klas: I oraz II gimnazjum. 

    Nasza czytelnia posiada dość bogatą gamę tytułów czasopism dla dzieci i młodzieży. Są to m.in.: Kumpel, Victor Junior, Victor Gimnazjalista, Zwierzaki, Na tropie Shreka, Kaczor Donald, Kubuś Puchatek, Hana Montana, Dzwoneczek, Piłka nożna, Młody Technik, Poznaj Świat, Przyroda, w Sieci Historia, 21 WIEK, i inne. Większość z nich dostępna jest do wglądu na półkach w czytelni oraz na stolikach między stanowiskami komputerowymi. Czyli są w zasięgu naszego czytelnika. Tylko, czy czytelnik je zauważa i sięga po nie odkładając na bok swój telefon komórkowy? Z naszych obserwacji wynika, że niestety nie za często. Dlatego też,  nauczyciele bibliotekarze, aby choć w części zmienić nawyki młodych ludzi, zaprosili ich na spotkania z czasopismem. Trzeba przyznać, że zarówno w klasie I, jak i II początek spotkań był trudny. Uśmiechy, powątpiewania, słowa krytyki świadczyły o niezbyt dużym zainteresowaniu tego typu zajęciami i tego typu czytelnictwem. Jednak po chwili dyskusji, gdy pierwsze lody zostały przełamane i pierwsi odważni sięgnęli po wybrany egzemplarz młodzieżowej prasy, okazało się, że każdy może znaleźć w niej coś dla siebie. 
Po kilku chwilach gimnazjaliści czytali sobie nawzajem, wymieniali się poglądami, odkrywali wiedzę, której nikt i nigdzie tak prosto nie tłumaczył,  nawet toczono „walkę” o wybrany egzemplarz czasopisma. Wszystko to działo się w atmosferze śmiechu i radości. Kilka osób zadeklarowało prenumeratę wybranego tytułu. Po tych spotkaniach nasze czasopisma znów ożyły. Teraz młodzież sięga po nie znacznie częściej. Komórki zostają w plecakach:) Biblioteka, i nie tylko, mówi: TAK TRZYMAĆ :)

                                                                                                                                                     Chwile z czasopismem klik